piątek, 14 lipca 2017

Lecimy na Marsa?


Poznałyśmy się kilka lat temu na Skypie, w okolicznościach w tej chwili nieistotnych. Wiedziałam, że pochodzi z Bułgarii i ma na imię Zaprinka. I że mieszka na Florydzie. Postanowiłam ją odnaleźć i właśnie wczoraj, wracając z Key West, odwiedziłam ją późnym wieczorem. Ugościła mnie wspaniale, a nocne pogaduchy przeciągnęły się na długo po północy. Po to warto podróżować – dla ludzi, których spotykasz na swej drodze. Resztę
można zobaczyć w telewizji.
A na dzisiejszy dzień miałam zaplanowane John F. Kennedy Space Center. Chociaż loty kosmiczne nie podniecają mnie specjalnie to dałam się przekonać licznym gorąco polecającym to miejsce. I muszę powiedzieć, że przeszłam metamorfozę – od sceptyka, który o mało nie zemdlał słysząc cenę biletu do osoby, która poważnie rozważa możliwość zgłoszenia się na ochotnika do lotu na Marsa:) Centrum jest kosmodromem amerykańskiej agencji kosmicznej NASA położonym na przylądku Canaveral, a tylko przy okazji atrakcją turystyczną. Przyciąga mnóstwo ludzi – zapełniony po brzegi, olbrzymi parking i kolejki do kas.
A sama prezentacja jest powalająca!:) Zarówno od organizacyjnej jak i wizualnej strony. Wożono nas po półwyspie specjalnym autobusem i pokazywano prawdziwe wyrzutnie rakietowe, hangar gdzie scala się poszczególne zespoły rakiet, a wreszcie same rakiety. Prezentacje multimedialne, w których historia tego miejsca przeplatała się ze zdjęciami ze startu poszczególnych promów – nigdy takich nie widziałam! I dołaczam do grona gorąco polecających:)
A jutro Orlando. Ma opinię miejsca gdzie nudzić się nie sposób – zobaczymy!

Brak komentarzy:

Azja 7

  18.04.24. Amman, Jordania https://photos.app.goo.gl/FDR6dJaEBJx3bizk9 https://photos.app.goo.gl/cCUZk5AUfXQjW2ve7 https://photos.app.goo.g...