wtorek, 11 lipca 2017

Savannah czyli recepta na to jak się zgubić w małym mieście


Savannah to dla mnie miasto pięknych domów. Są kościoły, jest synagoga, są muzea. Ma historię sięgającą początków XVIIIw. czyli w Ameryce prawie starożytną. Ma swoich herosów,a wśród nich naszego rodaka – Pułaskiego. Ale to wszystko razem jest powieleniem tysiąca innych świątyń, historii i ich bohaterów.
Natomiast jedyne w swoim rodzaju
są wille i posiadłości położone wokół 24 skwerów miasta. Skwery ciągną się w dwóch rzędach wzdłuż Savannah River i ten układ sprawia, że w mieście łatwo jest się zgubić, ale i zatracić – chyba wiecie co mam na myśli?:) 
Na zwiedzanie wyruszyłam nieco później niż zwykle bo dopadła mnie brutalna rzeczywistość w postaci negocjonowania ceny hotelu (nawiasem mówiąc – udało się:), więc trzeba było to zwiedzanie zaplanowć optymalnie. Pierwszy etap to wycieczka po mieście z Trolley Tour i słuchanie opowieści i anegdotek. Objazd był podzielony na 15 przystanków – można było wysiąść na dowolnym i na dowolnym wsiąść z powrotem. Za każdym razem opowieść podejmował inny kierowca – przewodnik, ale każdy z nich jednakowo elokwentny i dowcipny (jak na mój angielski może nawet za bardzo:) 
No,ale wszystkie gustowne miseczki na napiwki były pełne więc widać wiedzieli co robią:) Tak więc przed południem Stare Miasto objechałam autobusem (swoją drogą tak kluczył między tymi skwerami, że po wycieczce miałam wrażenie, że w Savanah jest milon ulic i każda biegnie w innym kierunku!). Zaś po południu skorzystałam z darmowego parkowania po 5 i przyjechałam swoim samochodem. Obeszłam jeszcze raz wszystko w promieniach zachodzącego słońca. 
Przechyliłam puchar tego miasta i pomimo, że nie wypiłam go do dna to i tak w głowie zaszumiało..


Brak komentarzy:

Azja 7

  18.04.24. Amman, Jordania https://photos.app.goo.gl/FDR6dJaEBJx3bizk9 https://photos.app.goo.gl/cCUZk5AUfXQjW2ve7 https://photos.app.goo.g...