https://photos.app.goo.gl/uAgYGScngbwKgpBw6
21.03.2022. Panama City
To było jak przejście przez Rubikon. Wczoraj i przedwczoraj opowiadałam o tym zdarzeniu wszystkim, niezależnie od tego czy chciał mnie ktoś słuchać, czy też tak sobie; nikt się jednak specjalnie nie przejmował tym, co miałam do powiedzenia. Ludzie kiwali głowami trochę ze zrozumieniem, trochę ze współczuciem, ale w gruncie rzeczy słuchali tak, jak wszyscy i zawsze,(łącznie ze mną do niedawna) raczej bez większego przejęcia - opowieści o rabunku na ulicy i w biały dzień.
To nie mnie się przydarzyło, ale byłam obok; szłam z Klaudią, którą poznałam on-line, kilka dni wcześniej na FB, a rankiem feralnego dnia, po wzajemnym i osobistym introduce, postanowiłyśmy pozwiedzać wspólnie Panamę (ona zatrzymała się w Panamie podróżując z Kolumbii, a ja z Kostaryki. Jedna z dołu, druga z góry).