| https://photos.app.goo.gl/HsrnW1g1XPbgvatFA |
11.12. sobota przed południem, Merida
Od dwóch dni na Jukatanie, aktualnie w Meridzie. Wcześniej w Campeche.
Słynna Merida - serce i stolica Jukatanu. Poszłam wczoraj na wieczorny spacer i miasto mi się nie spodobało. Zwłaszcza, przynajmniej takie miałam wrażenie, że nastolatek, który usiadł koło mnie na ławce w parku, zaczął mnie później śledzić - co rusz go spotykałam spacerując tu i tam. Może mi się zdawało, ale na wszelki wypadek wróciłam taksówką.
Jednakże moja współlokatorka,
(btw -mieszkam w hostelu La Ermita i bardzo lubię hostele w dużych miastach. Najczęściej dobrze i nowocześnie urządzone, z bardzo młodymi ludźmi, przyrządzającymi poranne śniadania. W La Ermita śniadanie kontynentalne wliczone w cenę. Full wypas:) ),
więc moja współlokatorka, Koreanka z Kanady, oświeciła mnie, że nie dotarłam tam, gdzie powinnam i gdzie miasto jest warte obejrzenia. Dziś to zrobię, bo zostaję tu do jutra, albo pojutrza.
A wczoraj piramida w Uxmal (pierwsza z listy i imponująca;